Nasza okulistka jest tak oblegana, że do końca roku nie ma do niej miejsca na NFZ, więc zapisałam ją do innej, bo skarżyła się, że gorzej widzi z tablicy.
Niestety wzrok jej się pogorszył i ma mocniejsze szkła.
Stamtąd poszłyśmy na siłownię, ja jak co dzień, a córcia po raz pierwszy była.
Trafiliśmy akurat na trenerkę Kingę, która Angelę objęła opieką, pokazała jej, co może ćwiczyć, żeby sobie krzywdy nie zrobić, porozmawiała z nią i aktywnie miło spędziłyśmy czas.
Po powrocie obiad fit i z młodszą poszłam do logopedy, przy okazji pospacerowałyśmy sobie.
Wypożyczyłyśmy książki w bibliotece i cieszyłyśmy się piękną wiosenną pogodą.
moja córeczka zabawiła się w fotografa
choć sama nie chciała pozować
Przy okazji miałyśmy fajny spacer, lubię spędzać dni z dziećmi.
Muszę kiedyś jeszcze z młodym gdzieś pójść, tylko co tu obmyślić, żeby ze mną poszedł 17 latek?