Obóz swoją nazwę Majdanek posiada od dzielnicy Lublina Majdanu Tatarskiego.
Kiedyś do obozu prowadziła rdzawa brama i dziwny pomnik, na którym myślałam, że jest jakiś napis, ale Pomnik Walki i Męczeństwa po prostu symbolizuje więźniów, prowadzi do niego droga zapadnia
Pomnik i pamiątkowa tablica powstały w 1969 roku, a obóz koncentracyjny funkcjonował w tym miejscu od 1941 do 1944roku
Łaźnia, obok które były komory gazowe, a ludzie tam zapędzani nigdy nie wiedzieli, czy idą na dezynfekcję, czy na śmierć
puszki po cyklonie B
Kiedyś można było wejść do komór gazowych, jednak obecnie nie jest to możliwe, ponieważ pomieszczenia są bardzo zniszczone.
Na suficie i ścianach widać wydrapane ślady ludzi, którzy się próbowali wydostać
może to moje subiektywne odczucie, ale ja czuję tam ten dziwny zapach
Walce do ubijana drogi, których siłą napędową byli więźniowie.
Na terenie obozu było ponad 200 baraków dla więźniów, obecnie zostało około 40tu, w tym kilka jest udostępnione dla zwiedzających.
Z baraku 62 zrobione jest klimatyzowane miejsce pamięci- Muzeum.
Wiem, że idziemy z biegiem czasu, ale moim zdaniem powinny być utrzymywane i odrestaurowywane te baraki, bo za kilka lat nic tam nie zostanie w tym tempie.
Wstęp jest za darmo, ale wolałabym zapłacić na renowację tego obiektu, bo to ważna lekcja historii dla kolejnych pokoleń
Różaniec wykonany przez więźniów z chleba
Bajka dla dziecka utworzona przez więźniów
W jednym z baraków są całe ściany, a w zasadzie całe pomieszczenie butów po poległych ludziach, był kiedyś jeszcze barak z ubraniami i walizkami, ale teraz już go nie ma
przejście między jedną a drugą częścią obozu
W zimie temperatura w środku spadała do -2 -4stopni,a w lecie sięgała 50ciu.
Teraz jak byliśmy i było dosyć ciepło w środku ciężko było wytrzymać, tak było gorąco, a baraki były puste.
Aż trudno mi sobie wyobrazić, jak w takie upału tyle osób w jednym miejscu wytrzymywało takie warunki.
Kiedyś można było zwiedzać chodząc między pryczami, teraz są barierki oddzielające
Prochy pomordowanych rozsypane w mauzoleum, choć część prochów używano do użyźniania ziemi przy plantacjach na terenie obozu.
W krematorium stół do sekcji, na którym wyciągano złote zęby i inne cenne rzeczy z ciała więźniów przed spaleniem.
Nie można podejść bliżej, ponieważ niektórzy "zwiedzający" kładli się na tym stole, robili sobie zdjęcia i wstawiali do internetu, a to miejsce kaźni ...
Piece krematoryjne również są oddzielone szybą, odkąd kilka lat temu młoda dziewczyna robiła sobie zdjęcia siedząc na tych noszach i wrzucała je na naszą klasę
Tablica upamiętniająca wymordowanie w tym miejscu ponad 42 tysięcy żydów w listopadzie 1943 roku, byli też polacy i więźniowie innych narodowości.
Na Majdanku byliśmy 19 lipca, ale dopiero dziś znalazłam chwilę, aby o tym napisać.
Nigdy nie byłam na zwiedzaniu takiego miejsca, szkoda, że nie było tego w programie szkoły średniej. Kiedyś nadrobię, bo o histotii trzeba pamiętać i uczyć jej naszych dzieci Mój Blog
OdpowiedzUsuńJa zwiedzałam Majdanek z Pania od historii w V klasie podstawówki, potem dopiero jako mężatka 9 lat temu i teraz.
OdpowiedzUsuńTrudne miejsce, ale należy o nim pamiętać
Też już wiele lat nie byłam. Jako dziecko/nastolatka wielokrotnie je odwiedzam. To nie jest miejsce przyjemne, ale pamiętać musimy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy tak można napisać, ale polecam w sensie dobrze zobaczyć, zanim niektóre baraki się zawalą i je zrównają z ziemią.
UsuńPozdrawiam