Łączna liczba wyświetleń

piątek, 20 stycznia 2017

Postanowienia noworoczne

Już ponad połowa stycznia a ja dopiero piszę o moich postanowieniach, ale człowiek planuje, a życie weryfikuje.

Najpierw może odniosę się do moich postanowień z 2016 roku.

1.Nauczyć się robić Sushi.
Powiem tak, zrobiłam 2 razy wspólnie ze starszą córką, za każdym razem nam lepiej wychodzi.
Więc jak to mówią trening czyni mistrza :)

2. Do marca zobaczyć na wadze 80kg( wtedy waga 88)

Niestety do wakacji udało mi się zobaczyć 83, a potem wakacje, zanim wróciłam do regularnych posiłków i treningów wróciłam do podwójnych 8ek na koniec roku.

3.Pojechać nad morze

Udało się, nawet 2 razy, choć drugi raz był smutny i ciężki.
Ten urlopowy tydzień nad morzem był cudowny :)

4. Spędzić czas z przyjacielem

Udało się spędzić mnóstwo czasu, a i tak na koniec niedosyt, bo jeszcze mogłam to i to wspólnie zobaczyć/przeżyć.
Ale cieszę się, że był ten czas tylko dla nas.

5, Przeczytać 52 książki

Udało się przeczytać 61 książek, jak znajdę chwilkę to opiszę pozostałą część książek, które w zeszłym roku przeczytałam.

6. Częściej spędzać czas z J, wychodzić gdzieś razem.

Częściej chodziliśmy na spacery, 2 razy przez cały rok byliśmy wspólnie w kinie.

7. Pracować nad sobą ( fizycznie i umysłowo)

 fizycznie to trenuję, bo lubię, a dokształcać się też muszę z racji wykonywanego zawodu.

8. Przygotować jakąś niespodziankę na rocznicę

Na lipcową rocznicę mimo iż byliśmy w Gdańsku spędziliśmy bardzo miło czas na Starówce a potem były lody z truskawkami :)

9. Nie odkładać niczego na potem

Starałam się, ale doba za krótka. Nawet jak coś zaczęłam, odłożyłam aby dokończyć i mijał tydzień lub dwa.

10. Nie rozpamiętywać, co było. Nie żałować, odepchnąć się  mocno i realizować się.

Poza samorealizacją mi się udało.

Podsumowując dla mnie rok 2016 był pełen zmian, ale bardzo udany.

A co przyniesie 2017 zobaczymy, na razie przyniósł turbo-przyspieszenie

Postanowienia na 2017 rok:

1. Nauczyć się robić pasztet z soczewicy lub fasoli( ogólnie z warzyw).
2. Przez 40 dni być wegetarianinem
3. Do końca roku zobaczyć na wadze 80( obecnie jest znów 88)
4. Pojechać do Częstochowy
5. Zobaczyć Kraków/ Łagiewniki
6. Przeczytać przynajmniej 52 książki
7. Odbyć minimum 100 treningów w tym roku
8. Częściej wychodzić z J( nie tylko na spacer) może do kina, na kawę, czy coś.
9. Uśmiechać się do ludzi i umieć się zatrzymać
10. Znaleźć czas dla siebie( na robienie zdjęć, pisanie listów, czytanie książek, rozmowy z przyjaciółmi, ze znajomymi- może jakieś wspólne wyjścia)

4 komentarze:

  1. Cudowne postanowienia 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty już się dużo uśmiechasz, da się więcej?
    Jesteś mega pozytywną osobą, bądź więc sobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klaudia uwierz mi, że da się więcej.
      Kiedy spotykam na mej drodze ludzi czasem ktoś zapyta: znów się pani śmieje? dlaczego?
      -bo słońce świeci,śnieg sypie, jest zima/wiosna/lato/jesień.
      Każdy powód jest dobry do uśmiechania, tak jak dla niektórych każdy powód jest dobry do narzekania :)
      Zmarchy mi się od śmiechu mega robią, ale co tam :)

      Usuń

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam