Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 31 sierpnia 2014

Blogostan

Jakiś czas temu usłyszałam o tej książce, ale ciągle była w czytaniu.
W końcu była dostępna, więc ją wypożyczyłam.
Czyta się ją jednym tchem, czytając ją przypomniałam sobie swoje początki.
Jak założyłam swojego pierwszego bloga na Onecie, było to w sierpniu 2008 roku.
W zasadzie założyłam go, aby spisywać ważniejsze dni, to jak się dzieci zmieniają, jak się zmieniają moje poglądy na te same sprawy.
Na początku odwiedzali mnie tylko znajomi, potem napisałam kilka "poczytnych" tematów i zostałam polecona na głównej stronie.
Z dnia na dzień z kilkunastu odsłon dziennie, zrobiło się kilkaset, komentarzy przybywało.
Ale i pełno jadu ludzkiego, nienawiści.
Ktoś czytając jeden z kilkudziesięciu postów od razu mnie oceniał, miał o mnie wyrobione zdanie.
Owszem były i miłe komentarze, poznałam nowych ludzi, a potem szukałam swego miejsca w sieci i zmieniałam adresy blogów.
Wspomnienia wspomnieniami, a miało byś o książce.
Joanna Opiat-Bojarska przedstawia nam Sylwię, normalną dziewczynę, która w sumie niczym się pewnie w tłumie nie wyróżnia, ale zaczyna pisać bloga i zaczyna się zmieniać, rozwijać.
Nie będę jednak Wam zdradzała więcej, bo może nie chcieli byście po nią sięgnąć, gdybym więcej zdradziła.
Świat bloga wciąga, tak jak i internet, każdy może znaleźć coś dla siebie, jakąś lukę.

środa, 27 sierpnia 2014

W pięknym dworku

Wiem, że ten blog nie miał być stricte blogowy, ale lubię jak ktoś mi robi zdjęcia.
Może nie koniecznie umiem się dobrze do nich ubrać, ale przede wszystkim ubieram się w to, w czym w danej chwili się dobrze czuję.
Dni mi za szybko uciekają, wieje jesienią, w wielu miejscach liście spadają z drzew, co dzień pada deszcz, ale ja staram się nie dawać złej pogodzie, jeździć na rowerze,  zobaczyć jakieś fajne miejsce, pospacerować.
Ostatnio wybrałam się na małą wycieczkę w bardzo urocze miejsce, o którym kiedyś mam nadzieję, że Wam opowiem, a dziś znów będzie mała sesyjka.
Spodnie: KappAhl
buty: trampki
sweterek czerwony: for women
sweterek czarny: TU
okulary te co zawsze
naszyjnik prezent









poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Lady in red part two

Niby nie tak dawno było Święto Wojska Polskiego, ale też Święto Kościelne Wniebowzięcie Najświętszej Marii Panny.
A do tego czasu minęło już 10 dni, wybrałam się z dziećmi na odpust, ale kiedyś odpust to przede wszystkim uroczystość w Kościele,  przeżycie duchowe.
W dzisiejszych czasach widzę, że wielu ludzi  nie przykłada do tego wagi, że to Święto, ubrani w krótkie spodenki i t-shirty idą , przepychają się między straganami, a kiedy już kupią co chcą odwracają się na pięcie i do domu.
Dla mnie Święto to Święto, to ubrałam się myślę, że odpowiednio, wybrałam kolejną czerwoną sukienkę, ale też koszulę, bo wiadomo, że do kościoła nie wchodzimy z odsłoniętymi ramionami.
Chwila skupienia przed kościołem, dopiero później stragany, a na koniec spacer.
Sukienka: Laura Ashley
koszula: For women
buty: Deichman
torebka: pożyczona
biżuteria Avanti















sobota, 23 sierpnia 2014

Na zakupach

Korzystając z okazji tzw przecen posezonowych i promocji wybrałam się na zakupy biżuteryjno- ciuszkowe z dziećmi.
Dokładnie to moje dzieci sobie ciuszki wybierały, a ja jak typowa sroka wsiąkłam w dziale z biżuterią.
A wracając malutka sesja
Sukienka Joanna
Sandałki Deichman
biżuteria Sinsay
torebka LV podróbka Sh










piątek, 22 sierpnia 2014

Przykładowy dzień dietkowy

Od pewnego czasu zmieniłam swój sposób odżywiania się, przede wszystkim mniej mniejsze porcje.
Na początku jadłam mniej, ale 5 razy dziennie, starałam się w równych odstępach czasu, żeby zapobiec ciągłemu podjadaniu, albo jeżeli np chrupnęłam garść płatków kukurydzianych podczas oglądania filmu, to już traktuję to jako jeden posiłek.
Metodą prób i błędów podchodziłam do swojej diety, jak widzę,że przez dłuższy czas, ani na wadze, ani w obwodach nic się nie zmienia, wtedy analizuję co jem i zmieniam.
Wcześniej na śniadanie najczęściej jadłam 2 kromki chleba pełnoziarnistego z chudą wędliną, pomidorem, ogórkiem czy sałatką.
Teraz polubiłam owsiankę, ale każdy z nas ją inaczej przygotowuje, tak jak inaczej robimy bigos, kotlety, czy zupy.
Jedni płatki sypią na mleko, jedzą same lub z dodatkiem owoców, a ja na gorące mleko 250ml wrzucam 4 łyżki płatków owsianych błyskawicznych i gotuję je 3 minuty, dolewam niewielką ilość mleka, jeżeli jest za gęsta owsianka i dodaję owoce. Teraz sezonowe: truskawki, maliny, nektarynki, brzoskwinie, po sezonie wrócę do jabłek i pomarańczy.
Czasem dla odmiany zjadam na śniadanie płatki kukurydziane na mleku lub musli.
Tak wygląda moje przykładowe śniadanie, które daje mi energię na dobry początek dnia.,tutaj z brzoskwiniami.
Nie potrafiłabym zrezygnować z owoców, czy warzyw na diecie, dlatego na drugie śniadanie jem owoce, albo np 1 pomarańcza,albo miseczka/garść drobnych owoców, czasem jest to sałatka owocowa

Staram się owoce jeść maksymalnie do godziny 12ej, choć czasem robię odstępstwo i zdarzy mi sie do 14ej zjeść jakiś owoc,ale nie później.
Wiadomo, że owoce mają mnóstwo witamin i składników mineralnych,ale także glukozę i fruktozę,a także wielocukry.
Dlatego mogą nam się odkładać w boczkach, jeżeli jemy je w większych ilościach.
Czasem sobie robię sałatkę warzywną np z 1 ogórka, pomidora,3 rzodkiewek i serka wiejskiego, albo jogurtu naturalnego.
Wiem, że niektórzy uważają, że nie powinno się robić takich połączeń, ale chodzi w skrócie o to, że ogórek zawiera enzym askorbinowy, który niszczy witaminę C, więc w zasadzie nie powinno się ogórka łączyć z warzywami zawierającymi wit C.
Ale od czasu do czasu można zjeść takie połączenie.
Przez pewien czas unikałam jedzenia zupy na obiad, ale teraz od czasu do czasu zjem sobie zupę jako jedno danie, czasem jest to zupa krem, czasem zjem odtłuszczony rosół z makaronem, czy pomidorową z ryżem.
Ciągle też wypróbowuję nowe przepisy i ostatnio bardzo mi posmakowała zupa rybna, ostra i rozgrzewająca.
Postaram się co rusz zamieścić mój przykładowy jadłospis.
Nie mam sztywnych godzin,że śniadanie o 8ej, obiad o 12ej itd, bo wszystko zależy od tego, ile mam rzeczy do załatwienia danego dnia, czy pracuję, czy mam wolne, o której wstanę.
Jedyne co staram się pilnować odstępu między posiłkami, żeby trwał 3-4 godziny.
Obiad to z reguły drugie danie, czasem do porcji mięsa daję kasze, czy ryż, czasem gotuję mieszankę warzyw.
tu przykładowe danie pieczony kurczak z 1/2 woreczka ryżu i mizerią

A tutaj placki otrębowe smażone bez tłuszczu, pieczona karkówka  i pomidory z jogurtem, wielkość talerza 20x20.Podaję wielkość talerza, żebyście mniej więcej wiedzieli jakie porcje szykuję.
Niektórzy też stosuję dietę tzw garstkową, czyli np owoców tyle, ile się zmieści w garści.
Natomiast na obiad mięso wielkości pięści, warzywa wielkości dłoni, a mała garstka kaszy, czy ryżu.
Wieczorem staram się jeść najpóźniej o 18ej, a jak jestem głodna to wolę się napić.
Piję głównie wodę mineralną, ale gazowaną, bo taką lubię, poza tym herbatę zieloną, czerwoną, pokrzywę, poziomkę, dwa razy dziennie kawę, bez której bym nie dała rady.
Nie wiem, czy komuś będą pomocne te moje rady, ale być może ktoś zechce spróbować.

środa, 20 sierpnia 2014

Rowerowo-spacerowo

Korzystając z okazji, że dziś słoneczny dzień postanowiłam wybrać się na rodzinny wypad rowerowy.
Troszkę pojeździliśmy, potem pospacerowaliśmy, żałowałam tylko,że nie wzięłam czerstwego pieczywka, bo przypłynęły do nas głodne łabędzie.
Bluza Sh
spodnie F&F
trampki
biżuteria Pepco
plecak Fiona (prezent)












Lubię tak sobie chodzić, podziwiać przyrodę, spędzać czas z rodzinką.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Wiosenno-jesienno

Tak niedawno była wiosna, zaczęło się wszystko zielenić, słońce dłużej świeciło i powoli człowiek przyzwyczajał się do tego, że przyjdzie lato.Lato choć piękne bardzo szybko mija i od kilku dni wieje chłodem, wieczory i poranki chłodne.
Szybciej się robi ciemno i wiatr już taki jesienny wieje.
Bardzo lubię piękną złotą Polską jesień, mam nadzieję, że w tym roku będziemy mieli okazje jak najdłużej się nią cieszyć.
Zestaw wiosenny, ale idealnie nadaje się na jesienny spacer również.
Spodnie jeans nn
bluzka : heart&soul
sandały: biedronka
naszyjnik prezent
bransoleta targowisko
kolczyki prezent










sobota, 16 sierpnia 2014

Zupa rybna z warzywami i grzankami

Wiem, że większości z nas zupa rybna kojarzy się z obrzydliwymi łbami rybnymi w niej pływającymi, mnie do pewnego momentu tak się kojarzyła.
Obejrzałam program z Andrzejem Polanem, który gotował zupę, najpierw myślałam, że to zupa warzywna,ale jak dorzucił filet z dorsza, to w szoku byłam i stwierdziłam, że muszę sama się przekonać, jak taka zupa smakuje.
Składniki:
2 pęczki młodej włoszczyzny
2 ziemniaki
1 papryka chili
garść różyczek kalafiora
cebula
500ml wody
100ml śmietany gęstej
400g filetów z miruny( w oryginale jest z dorsza, ale nie dostałam)
pęczek koperku
2 łyżki oleju kujawskiego
olej kujawski z pomidorami, bazylią i czosnkiem
chleb na grzanki
Jeden pęczek włoszczyzny obieramy, myjemy, wkładamy do garnka, zalewamy zimną wodą, dodajemy soli, pieprzu i gotujemy bulion przez 30 minut.
Pozostałe warzywa obieramy, myjemy, kroimy w szersze paski, filet kroimy w większą kostkę.
Na dno garnka wlewamy 2 łyżki oleju kujawskiego i podsmażamy warzywa
Dolewamy łyżką bulion z drugiego garnka i mieszamy

gotujemy kilka minut, dodajemy różyczki kalafiora, filet z ryby, pokrojoną papryczkę chili razem z pestkami, zaprawiamy śmietaną( go kubka dajemy śmietanę, dolewamy wrzącej zupy, mieszamy i wlewamy wszystko do zupy, zagotowujemy)
Wlewamy zupę do miski, dekorujemy pokrojonym koperkiem, na patelni na oleju z pomidorem i bazylią robimy grzanki z chleba ze słonecznikiem i gotowe.

Ta zupka będzie u nas częściej gościła, bo jest bardzo smaczna i fajnie rozgrzewa, a tutaj macie oryginalny przepis