Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 5 września 2017

Pielgrzymka do Wąwolnicy-tym razem samochodowa

W związku z tym, że w tym roku miałam do pracy na wcześniejszą godzinę niż rok temu, a i kłopoty zdrowotne nieco mnie osłabiły nie mogłam wybrać się na pieszą pielgrzymkę do Wąwolnicy.
Jednak jest to jedno z tych miejsc, do których chce się wracać, więc namówiłam rodzinkę i pojechaliśmy, aby choć przez chwilę wziąć udział w uroczystościach i odpuście.
Na placu przed Sanktuarium już było bardzo dużo osób i zaczynała się Msza dla młodych


Piękna jest ta Matka Boża, kojarzy mi się z Bernadettą i grotą, w której ukazała jej się Matka Boża


Na trasie pieknie przystrojone domy witające pielgrzymów


Ksiądz ze służbą porządkową czeka na pielgrzymów




Pomimo zimna i deszczu było wielu ludzi, samochodami, rowerami, a najwięcej pieszych pielgrzymek




A wracając widzieliśmy pielgrzymujących z Naszej Parafii, byłam dla nich pełna podziwu.
Gdzieś w tej grupce idzie mój syn, dal radę, choć na pewno nie było łatwo.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam