Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 22 listopada 2022

Godzina zagubionych słów

 

Wiem, że mamy dopiero połowę listopada,ale kiedy byłam w bibliotece, nie mogłam się oprzeć i wypożyczyłam kilka książek zimowo - świątecznych.
Jedna z nich to " Godzina zagubionych słów" Nataszy Sochy.
Opis z tyłu książki:
Czy godzina wystarczy,by przebaczyć, pokochać, zrozumieć?
Historia,która pozwala odnaleźć nadzieję oraz dostrzec, że bliskość i szczerość leczą najgłębsze zranienia.
Katarzyna, Marcin, Anna, Aleksy i Fabian, Borys - z pozoru nie łączy ich nic. Mijają się, kupując kwiaty w tej samej kwiaciarni, kanapki w pobliskim barze i zamawiając espresso w kameralnej kawiarni "Kawa". Mimo, że każde z nich ma swoją historię, troski i głęboko skrywane tajemnice, połączył ich magiczny dzień,w którym dostali od losu wyjątkową szansę. Czy odważą się z niej skorzystać?
Niekiedy jedna rozmowa potrafi zmienić wszystko, a przedświąteczny wieczór to najlepszy czas, by ją odbyć.
"Kocham Cię, " przepraszam ", " tęskniłem za tobą ", " jesteś dla mnie ważna "- te słowa miały nigdy nie zostać wypowiedziane. Jednak jest taki okres w roku, kiedy wierzymy w cuda bardziej niż zwykle. I los przynosi wtedy najpiękniejsze niespodzianki!

Książka podzielona jest na pięć różnych historii, które łączy ławka z okładki, a kto na niej siada na jedyną i niepowtarzalną możliwość rozmowy z osobą, która właśnie odeszła.
Nigdy nie wiemy, że kogoś widzimy ostatni raz, może zamiast mieć pretensje, przytulili byśmy. Może zamiast milczenia, warto rozmawiać, jeszcze kiedyś jej/ jemu powiem...
A jeżeli nie będzie okazji?
Nie głupi powiedział, żebyśmy żyli na pełnej petardzie, mówmy to, co mamy powiedzieć,śmiejmy się kiedy mamy na to ochotę,a nie bo co ludzie powiedzą.
A przede wszystkim starajmy się po prostu być z żoną/ mężem, przyjacielem, spędzać czas razem, a nie siedzieć obok milcząc.
Czytając tą książkę sama zastanawiałam się,gdybym mogła przez godzinę porozmawiać z moją mamą, która odeszła.
Choć bardzo dużo rozmawiałyśmy zanim odeszła, obie przeprosiłyśmy i wybaczyłyśmy, to jednak pozostał ten niedosyt, niedokończone sprawy, niezadane pytania.
Ta książka to przepiękne,choć wywrotowe i ciężkie historie relacji ludzkich w okresie przygotowań do świąt.
Pomyślcie, może warto komuś dziś podziękować, przeprosić, wybaczyć, a może choć się z kimś zobaczyć. Powiedzieć to, co w nas milczało latami...

1 komentarz:

  1. Witam Cię serdecznie. :))) To piękny post. Książka wydaje mi się naprawdę warta przeczytania. Powiem Ci, że nie żałuję żadnej chwili spędzonej z moimi ukochanymi. Nawet w pracy jem z Madre, bo ten posiłek z Nią jest dla mnie darem, wiem o ty, to jest dar i nie chcę go przegapić. Nie zawsze mam odwagę powiedzieć to, co chciałabym, ale pracuję na tym, bo czasami tak wiele można zmienić na lepsze, jeśli powiedziałoby się te parę słów. Pozdrawiam cieplutko, niech Twoje życie jest przepełnione miłością najszczerszą. <3

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam