Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 7 lutego 2016

90 te urodziny Babci

Oczywiście z Babcią to do końca nie wiadomo, czy uda nam się zrobić jej niespodziankę, bo albo wyczuje jakimś 6tym zmysłem, że coś kombinujemy, albo raz była taka sytuacja, że gorzej się poczuła, karetka ją zabrała i nici z niespodzianki.
Tym razem niespodziankę spalił mój Tata i Babcia od rana wydzwaniała, kiedy przyjadę, bo ona się nie może doczekać.
Zrobiłam torcik  czekoladowo-truskawkowy, koleżanka do Babci też przyszła i było bardzo miło.
Choć Babcia jak to ona, wszystko naraz, 10 rzeczy chciała robić, z balkonikiem latała, ale widać było, że w gruncie rzeczy jest zadowolona.








2 komentarze:

  1. Ostatnio rodzice zabrali v do babci Aurelkę. Ja niestety ostatnio dużo za dużo na głowie i nawet nie ma kiedy pojechać. Ale trzeba się w końcu wybrać... Fajny torcik ;) a babcia to jak się niespodziankę zrobi, to zakłopotana, bo obiadu nie przygotowała, bo czegoś tam nie kupiła, ale przecież nie to najważniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Babcia to zawsze ma problem, bo nie ma co dać i jest zakłopotana, ale zadowolona, jak ktoś przyjedzie.

      Usuń

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam