Łączna liczba wyświetleń

piątek, 24 października 2014

Znowu smutno mi

Wczoraj z rana jak tylko włączyłam TVN24 dowiedziałam się, że w wyniku prawdopodobnie wybuchu gazu zawalił się pion w kamienicy w Katowicach, kilka osób zostało rannych, kilka uznaje się za zaginionych, wśród nich m.in dziennikarz TVN Dariusz Kmiecik.
Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że się odnajdzie, że gdzieś wyjechał z rodziną.
A dziś z rana zobaczyłam, że znaleźli ciała jego, jego żony i 2 letniego synka.
Chociaż nie znałam tych ludzi osobiście,a jego tylko z ekranu telewizora, z głosu to tak mi się smutno zrobiło.
Taki mnie żal ogarnął, że cała rodzina w jednej chwili zginęła, że tacy młodzi, że jeszcze tyle mogli osiągnąć...
Takie to nasze życie jest kruche i krótkie, powinniśmy je szanować, doceniać to co mamy, bo nikt z nas nie wie, co nam jest pisane.
Ja nie mówię, żeby od razu spisać testament i czekać na to, co nieuniknione, ale wkurza mnie to, że ludzie nie doceniają, tego co mają, że wiecznie dążą za czymś, co niedoścignione.
Niektórzy szukają problemów tam gdzie ich nie ma, nie potrafią się cieszyć z życia, z małych rzeczy, tylko wiecznie narzekają, a przecież trzeba umieć docenić, to co nas otacza.
Tak mnie tknęło, bo w krótkim czasie młodych ludzi zabiera do siebie Bóg, Annę Przybylską, teraz Dariusza Kmiecika z żoną.
Wiem,że mój wpis nie zwróci im życia,a ich rodzin nie pocieszy, żadne słowa tutaj nie są na miejscu, ale dla mnie to bardzo smutna wiadomość.
http://www.tvn24.pl/dariusz-kmiecik-i-brygida-frosztega-kmiecik-nie-zyja,481144,s.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam