Łączna liczba wyświetleń

piątek, 31 października 2014

JOYLAND

Jaki czas temu wpadła mi w ręce książka Stephena Kinga.
Opis z okładki :
Jeden z najpopularniejszych pisarzy wszech czasów powraca!

Devin Jones, student college’u, zatrudnia się na okres wakacji w lunaparku, by zapomnieć o dziewczynie, która złamała mu serce. Tam jednak zmuszony jest zmierzyć się z czymś dużo straszniejszym: brutalnym morderstwem sprzed lat, losem umierającego dziecka i mrocznymi prawdami o życiu – i tym, co po nim następuje. Wszystko to sprawi, że jego świat już nigdy nie będzie taki sam...
Życie nie zawsze jest ustawioną grą. Czasem nagrody są prawdziwe. Bywają też cenne.

Pasjonująca opowieść o miłości i stracie, o dorastaniu i starzeniu się – i o tych, którym nie dane jest doświadczyć ani jednego, ani drugiego, bo śmierć zabiera ich przedwcześnie. 

„Joyland” to Stephen King w szczytowej pisarskiej formie, równie poruszający jak „Zielona Mila” czy „Skazani na Shawshank”. To jednocześnie kryminał, horror i słodko-gorzka powieść o dojrzewaniu, która poruszy serce nawet najbardziej cynicznego czytelnika.

Staram się opisując książki, które przeczytałam nie napisać za dużo, aby zachęcić kogoś do sięgnięcia do daną książkę, ale opis z okładki już czasem opowiada wiele.

Moja opinia: Jak to Stephen King, trzyma nas w napięciu, dozuje informacje, zmusza do myślenia i analizowania, czasem rozbawia, czasem przeraża, ale książkę się czyta jednym tchem. Polecam :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam