Wczoraj były Darii urodziny, z rana byłam w pracy, potem świętowaliśmy jej urodziny i graliśmy w świetną grę "Złap wąsy " śmiechu było co niemiara.
Pamiętam jak z Darią nie bardzo chciałam udać się do szpitala, bo przy drugim porodzie się bardzo namęczyłam i nie chciałam powtórki z rozrywki, dlatego czekałam, aż się coś bardziej rozkręci, żeby pojechać do szpitala.
W rezultacie zaraz po pojawieniu się w szpitalu urodziłam Darię, dzięki temu cała "procedura" i biurokracja mnie ominęła i na szczęście obyło się bez komplikacji.
Jak wiecie, jestem niepoprawną sentymentalną duszą, lubię wspominać, więc oto Daria w 10 odsłonach :)
Ale ten czas leci... :)
OdpowiedzUsuńPo dzieciach widać, jak szybko mija czas.
UsuńA taką ją malutką pamiętam, mam gdzieś jeszcze takie zdjęcia! 100 lat dla Darii.
OdpowiedzUsuńDziękuję w jej imieniu.
UsuńJa zawsze w dzień urodzin wspominam, jacy byli mali.