Jedna umiem robić tzw"kładzione" ale o tych zupełnie zapomniałam.
Przepis jest dosyć prosty, może danie nie jest mało kaloryczne, ale czasem człowiek chce coś innego zjeść, a nie tylko odłtuszczone potrawy.
Ziemniaki jak do placków ziemniaczanych ścieramy na tarce, ale mniej radzę wziąć, bo prawie tyle samo trzeba mąki dodać, więc potem będzie bardzo dużo tego ciasta.
Kilka ziemniaków
1 jajko
mąka
sól, pieprz
cebulka
Cebulkę kroimy drobniutko dodajemy do ziemniaków, sól , pieprz i jajko i dosypujemy na gęsto mąki mieszając.
Będzie się ciężko łyżką mieszać, ale musi być tak gęste ciasto, aby łyżka stała przez około minuty.
Bierzemy nową łyżkę, zanurzamy we wrzątku i powoli odkrawamy każdy klusek.
Chwilkę się pogotują i są gotowe.
Proponuję podawać ze skwarkami:)
A odsmażone są super, też je lubię, tylko cebulkę ucieram razem z ziemniakami. W garmażerkach można je kupić jako kluski szare.
OdpowiedzUsuńA to następnym razem utrę razem, bo tak do pokrojoną dodałam :)
UsuńJa tam w garmażerkach nie kupuję, wolę zrobić sama.
kurcze nigdy takich klusek nie jadłam jedynie z gotowanymi ziemniakami tzn kopytka :) może kiedyś spróbuje. Moja mama jak byłam mała robiła kluseczki lane z mlekiem ;)
OdpowiedzUsuńMadziu całkiem fajny smak, inny :)
UsuńMogą być jak Marzenka napisała odsmażone na drugi dzień, do sosu, albo same.
Moja mama robiła zacierki na mleku i ja czasem też robię: w kubeczku troszkę mąki małym strumyczkiem dolewasz wody i od razu wyrabiasz rękami takie zacierki i na gotujące mleko wrzucasz :)
Mój tata też trze cebulę do ziemniaków. Pychota! Mogłabym jeś kilogramami. Świetnie też pasują do gulaszu :)
OdpowiedzUsuńNastępnym razem tak zrobię, pierwszy raz w życiu robiłam :)
Usuń