Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 24 grudnia 2015

Uzupełniam- Betlejemskie Światełko Pokoju, Wigilia Miejska i choróbka

Na pewne rzeczy nie mamy wpływu i tak było tym razem.
W IV niedzielę adwentu poszłam na Wigilię Miejską, na oficjalne przekazanie Betlejemskiego Światełka Pokoju, dziewczyny przekazywały, troszkę pośpiewaliśmy i do domu zaniosłam światełko.
Było miło, rodzinnie.
Nie mam siły obrabiać zdjęć, wrzucam jakie są.

















Wszystko było ładnie, pięknie, sporo porobione i ogarnięte w miarę, a potem mnie zaczęło łamać, wczoraj w pracy ledwo żyłam, gorączkę miałam i prosto po pracy do lekarza poszłam i okazało się, ze niestety angina mnie dopadła, antybiotyk dostalam, wzięłam i padłam.
Dzieciaki chcąc nie chcąc musiały mi pomóc w dalszych przygotowaniach i z tego, co dziś widzę, całkiem nieźle im poszło.
Lecę sobie jeszcze poleżę, później może mi się uda życzenia świąteczne zamieścić.

2 komentarze:

  1. I jak zdrówko? Już lepiej, czy Święta przeleżałaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta przeleżałam( o ile mogłam) jeszcze się kiepsko czuję.
    Jutro chyba do kontroli pójdę, bo jeszcze do końca zdrowa się nie czuję.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam