Kiedy sama zostałam Mamą próbowałam je zrobić i wg przepisów podawanych przez koleżanki dodawałam bułkę tartą, w efekcie czego kotlety były twarde i nie miały takiego smaku.
Potem doszłam do tego, że jednak ma iść zwykła bułka namoczona w wodzie i przemielona w maszynce.
Ale oświeciła mnie dopiero moja Siostra, która kilka lat temu zdradziła mi sekret, że trzeba dodać pieprz ziołowy i wróciły smaki dzieciństwa.
Teraz moje dzieciaki się zajadają tymi kotletami.
Wiem,że Mama dawała 1kg mięsa, nie wiem, czy łopatki, czy szynki, ja za to uwielbiam gotowe mielone mięso z indykiem z Biedro.
Składniki:
2 opakowania mielonego z indykiem
2 jajka
2 bułki
2 cebule
1 łyżka pieprzu ziołowego
Mąka do obtoczenia
Olej do usmażenia
bułkę namaczamy w garnku w wodzie, obciążamy kubkiem z wodą
Bułkę odciskamy i mielimy w maszynce razem z cebulką
Do miski z bułkami i przemieloną cebulką dodajemy mięso, 1 łyżkę pieprzu ziołowego, 2 jajka
Wszystko porządnie mieszamy, aby się równomiernie połączyło
W pozostałej po bułkach wodzie za każdym razem moczymy ręce, aby nam się nie lepiły do mięsa
Formujemy kotlety, obtaczamy w mące i delikatnie kładziemy na patelnię na rozgrzany tłuszcz
Jak się zrumieni z jednej strony przekręcamy na drugą
Jak są gotowe ściągamy je z patelni, można je odsączyć na ręczniku papierowym
Robię podobnie Maju, czasem dodaję drobno pokrojone pieczarki niekiedy dodaję starty ser żółty lub czerwoną paprykę. Generalnie, choć robię kotleciki rzadko, moja rodzinka za nimi przepada . Pozdrawiam Cię Maju 😉
OdpowiedzUsuńJa już nic nie dodaję do kotlecików wg mojej Mamy, za to z pulpetami kombinuje i też pieczarki dodaje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Majeczko