Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 6 sierpnia 2015

Lady in red- kombinezon

Dawno już nie było posta o ciuszkach, a że dziś miałam okazję być w pięknych miejscach skorzystałam z okazji, żeby powstała sesja.
Zdjęcia robione w upale, ale jak to mówią: taki mamy klimat.
Miałam okazję być w Lublinie, znów robiłam to, co lubię najbardziej, czyli zwiedzałam.
Napiszę o tym niedługo na blogu, ale też sprawdzałam, jak się sprawdza mój nowy zakup za małe pieniążki, za dosłownie 20zł kupiłam sobie kombinezon w moim ukochanym czerwonym kolorze.
Kombinezon jest z lejącego się materiału, przez to nawet godzinna podróż autkiem bez klimy nie była mu straszna, nie pogniótł się, nie odkształcił.
Wiem, że może nie powinnam nosić rzeczy bez ramiączek, bo za stara jestem, bo nie wypada i grawitacja robi swoje, ale czuje się w tym ciuszku bardzo dobrze i wygodnie, a jak wiecie u mnie wygoda to podstawa.













 Kombinezon HQ Max
Klapki: F& F
torebka : DKNY
Wiem, że jest to kombinezon w stylu tego, który tutaj już prezentowałam,tzn góra podobna, bo wiązana.
Jakby ktoś chciał zobaczyć mój pierwszy kombinezon to tu


6 komentarzy:

  1. Super ten kombinezon, bardzo mi się podoba! A kształty masz takie ponętne jak J.Lo :D mrau!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz, aż się zawstydziłam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Maju, pracowałaś na tą figurę to się nią chwal. Nie jesteś za stara na brak ramiączek, helow, ja też noszę sukienki bez ramiączek a jakby nie było jestem sporo starsza. Zgrabna, ładna, ciesz się życiem. Lato kocham, kombinezon jest super, lepszy od poprzedniego. Klapki też bardzo ładne. Piszę juz 3 raz, może tym razem się uda

    OdpowiedzUsuń
  4. ladnie jest, czerwony i ciemne wlosy, lubie te polaczenie.
    Makosza

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, jak podzielisz się ze mną swoim zdaniem.Pozdrawiam